czwartek, 3 października 2013

No to żelki...

Cześć!
Dawno nie pisałam, bo nie mogłam na kompa i sie uczyłam, ale jestem, więc zacznijmy posta od...

Hejo!
powinno być: NO TO FRUGO!, ale co tam...

To jak oznajmiłam w tytule, będzie o żelkach...:)

ŻELKI HARIBO

Wiecie skąd nazwa HARIBO? Wzięło się (no, ta nazwa wzięła się) od dwóch pierwszych liter:
imienia,
nazwiska
oraz rodzinnego miasta:
Hansa Riegela
Hans (imię) Riegel (nazwisko) Bonn (miasto) = HARIBO

Na zdjęciu powyższym widać "Złote Misie"
To ich kolory i smaki:

Goldbären
Kolor
Smak
przed VIII 2007
od VIII 2007
biały
ananasowy
ananasowy
żółty
cytrynowy
cytrynowy
pomarańczowy
pomarańczowy
pomarańczowy
jasnoczerwony
-----------------
truskawkowy
ciemnoczerwony
malinowy
malinowy
zielony
truskawkowy
jabłkowy
I jeszcze kilka fotek:


Post nie jest za długi, ale trudno...
Haribo żądzi!!!

Pozd.
Gosia :GD

3 komentarze:

  1. Hahhahahah twoje żelki by się nazywałay Maduty xD
    A moje Hakaty LOL

    Trolololo ;***

    OdpowiedzUsuń